Tydzień temu Google uruchomił funkcję nawigacji (w wersji beta) na swoich mapach. Google Maps zostały rozbudowane o kolejną funkcjonalność, co ważne dostępną za darmo, która jest wejściem "z butami" na kolejny rynek ściśle związany z turystyką - rynek urządzeń do nawigacji satelitarnej.
Nawigacja w Mapach Google to bazujące na połączeniu internetowym oraz systemie nawigacji GPS rozwiązanie, który głosowo informuje o kierunku jazdy (“turn-by-turn”), pokazuje trasę, wyświetla najnowsze mapy, a także udostępnia dane o firmach z okolicy i dostarcza aktualizowane na bieżąco informacje o ruchu drogowym. Jest to więc z punktu widzenia użytkownika rozwiązanie kompletne, pozwalające za darmo korzystać z dobrodziejstwa nawigacji. Za darmo w tym sensie, że nie jest koniecznością płacenie za aplikację, ale do samego korzystania konieczne jest posiadanie telefonu z Androidem (w wersji 1.6 i wyżej, ale w praktyce pewnie od 2.0) no i połączenia tego telefonu z Internetem. W drodze. Wprawdzie aplikacja potrafi "cache'ować" dane o wyznaczonej trasie i kontynuować podróż nawet przy zaniku połączenia, ale wyższość urządzeń popularnie zwanych w Polsce "dżipiesami" łatwo można sobie wytłumaczyć na wszelkiej maści bocznych drogach, gdzie pojawiają się "dziury" w zasięgu sieci.
Ważną zaletą nawigacji w wykonaniu Google staje się stały dostęp do aktualnych map i informacji o ograniczeniach w ruchu. Zalety rozwiązania on-line pokazują przewagę nad urządzeniami działającymi off-line.Nawigacja w Mapach Google to bazujące na połączeniu internetowym oraz systemie nawigacji GPS rozwiązanie, który głosowo informuje o kierunku jazdy (“turn-by-turn”), pokazuje trasę, wyświetla najnowsze mapy, a także udostępnia dane o firmach z okolicy i dostarcza aktualizowane na bieżąco informacje o ruchu drogowym. Jest to więc z punktu widzenia użytkownika rozwiązanie kompletne, pozwalające za darmo korzystać z dobrodziejstwa nawigacji. Za darmo w tym sensie, że nie jest koniecznością płacenie za aplikację, ale do samego korzystania konieczne jest posiadanie telefonu z Androidem (w wersji 1.6 i wyżej, ale w praktyce pewnie od 2.0) no i połączenia tego telefonu z Internetem. W drodze. Wprawdzie aplikacja potrafi "cache'ować" dane o wyznaczonej trasie i kontynuować podróż nawet przy zaniku połączenia, ale wyższość urządzeń popularnie zwanych w Polsce "dżipiesami" łatwo można sobie wytłumaczyć na wszelkiej maści bocznych drogach, gdzie pojawiają się "dziury" w zasięgu sieci.
Więcej na ten temat jak zwykle na www.rynekpodrozy.com.pl.
Komentarze
Prześlij komentarz