Wizzair z kartą prepaid

Można by powiedzieć - co to za pomysł, spóźnili się jakieś 10 lat. Czas wiązania kart kredytowych z liniami lotniczymi, szczególnie tymi, które nie mieściły się w regułach "low-cost" jakby już trochę minął. A zatem co za odgrzewany kotlet Wizzair nam podsuwa w postaci Wizzair Discount Card?
A jednak nawet na tym obszarze biznesowym można nie tylko wymyślić coś nowego, ale, przynajmniej wg mnie, całkiem pożytecznego. I wcale nie chodzi o powiązanie karty z systemem lojalnościowym, ale szereg cech tej karty, które dla często podróżujących osób mogą być jak najbardziej interesujące, A zatem:

Karta jest kartą prepaid, a zatem możemy spokojnie kontrolować kwoty, które chcemy na niej ulokować. Czy w postaci zasilenia przez przelew (karta ma polski IBAN, więc jest traktowana jak konto w banku polskim), czy w postaci wpłaty w sieci Euronet. Bo karta jest emitowana przez Euronet właśnie we współpracy z Wizzair.

Na karcie możemy prowadzić jednocześnie 5 subkont walutowych. Tak, oddzielnie złotówki, euro, funty brytyjskie oraz korony szwedzkie i norweskie. Pal sześć te ostatnie, ale możliwość prowadzenia i wpłat na jedną kartę w pierwszych trzech walutach - to jest rzecz niezwykle interesująca. Jeśli dodać do tego algorytm, który realizuje płatności z karty wg waluty, w której dokonujemy płatności, a jeśli zabraknie wg następnych walut dostępnych na subkontach karty - o,to jest bardzo interesujące. Do tego, ponieważ karta jest wydana w sieci Mastercard, można płacić nią w sklepach w kraju i za granicą. No i, jako, że jest kartą emitowaną przez Euronet, również wypłacać pieniądze.

Ale, co jest oczywiste, karta w pierwszej kolejności służy do płatności za przeloty Wizzair i w powiązaniu z Wizzair Discount Club ma ułatwić użytkownikowi cały proces zakupu biletów, zarówno rozliczanych w złotych, jak i w pozostałych walutach. I tu dochodzimy do kluczowej funkcji karty - możliwości ominięcia przewalutowań bankowych i rozliczeń w poszczególnych walutach. I to jest właśnie to, co turyści, szczególnie "budżetowi" lubią najbardziej.

Bo wyobraźmy sobie prostą sytuację - oto przed wyjazdem zasilamy kartę walutami, w których w podróży będziemy używać i dokonujemy nią płatności w walucie, jaka jest wymagana przy zakupie. A zasilenie może być wykonane przez np. wpłatomat Euronetu. Ograniczamy już na starcie koszty przewalutowań i, co nie jest bez znaczenia, możemy pozyskać waluty znacznie taniej niż w bankach. Dodatkowo z tej samej karty możemy płacić na miejscu, a wszystkie operacje kontrolować przez udostępniony przez Euronet serwis www.

Użytkowanie karty nie jest darmowe, ale w przypadku regularnego zasilenia konta koszty te są zwracane. Jeśli zatem stosunkowo często podróżujemy - karta może nam przynieść sporo korzyści.

Więcej na www.wizzair.com.

Komentarze

  1. Jeśli często podróżujemy to faktycznie posiadanie takich kart może okazać się przydatne. Ja zdecydowałem się na wyrobienie karty https://www.igoriacard.com/karta-przedplacona-na-wakacje dzięki której mogę płacić w wielu walutach bez znaczenia gdzie jestem za granicą.

    OdpowiedzUsuń
  2. W dzisiejszych czasach możemy liczyć na szereg udogodnień. Dobrą sprawą jest korzystanie z różnego rodzaju kart. Równie ważne i jak najbardziej przydatne to możliwość dokonywania płatności online dzięki takim intuicyjnym systemom jak https://www.przelewy24.pl/ . To bardzo duże udogodnienie, że nigdzie nie trzeba chodzić, dodatkowych opłat ponosić. Bezpiecznie i łatwo.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz